Zauważyłem, że choć nie cały czas, to jednak część ludzi nie zamyka po sobie furtek na parking. Dobrze by było, aby były na nich samozamykacze, które wyeliminowałyby ten problem.
Dodatkowo furtka przy pojemnikach na odpady jest notorycznie niezamykana na klucz, tak że można ją otworzyć kawałkiem drutu. Kilkakrotnie widziałem już bezdomnych otwierających ją bez problemu, aby dostać się do śmieci. Jeśli ludzie jej nie zamykają na klucz, to może trzeba by pomyśleć o dodatkowym osłonięciu zamka (wystarczy blaszka), aby nie dało się podważyć zamka? Kosztuje to niewiele, a zawsze zabezpiecza teren. |